O MNIE
Jestem lekarzem, który uwielbia pisać. Moi pacjenci chyba mnie lubią, bo wracają do mnie, gdy zachodzi taka potrzeba. W każdym razie ja lubię ich. Z książkową Martą łączy mnie za to bezwarunkowa miłość do roślin pokojowych – obie kupujemy ich stanowczo za dużo!
Miewam problemy, jak każdy. Kiedy jest ich zbyt wiele, lubię wyciszyć się nad Bałtykiem, nawet jeśli nie ma pogody. Najlepiej z jakąś dobrą książką, bo te czytam namiętnie. Lubię zwłaszcza powieści wielowątkowe, o skomplikowanej akcji, których nie można w prosty sposób przyporządkować do określonej kategorii. Podobnie zresztą jak bohaterów – najciekawsze są dla mnie zawsze postacie nieoczywiste, bo przecież w prawdziwym świecie nikt nie jest czarno-biały.
Dlaczego publikuję pod pseudonimem? Od dziecka chciałam leczyć ludzi. Długo pracowałam na to, by to marzenie zrealizować. A od pewnego czasu zaczęłam pisać powieści beletrystyczne. Jest to dla mnie duża przyjemność i spora odmiana od poukładanej, lekarskiej rzeczywistości. Na dodatek daje swobodę, na którą nie mogę sobie w pracy zawodowej pozwolić. Nie chciałabym jednak, aby pacjenci oceniali mnie przez pryzmat tego, co znajdą w moich w książkach – przecież jest to wyłącznie literacka fikcja, wytwór mojej wyobraźni. A z drugiej strony pragnę zachować komfort pisania o różnych sprawach, nie martwiąc się, jak zostanie to odebrane przez moich pacjentów.
Mam nadzieję, że Czytelnicy to zrozumieją i wybaczą, że pewnie na długo pozostanę dla nich Alicją Horn.
PS Jeśli chcecie dowiedzieć się o mnie czegoś więcej, zapraszam TUTAJ.